Poprzednia już generacja mobilnych stacji roboczych ZBook (niedawno HP zapowiedziało najnowsze modele) to mocne komputery z systemem Windows, które zostały zaprojektowane z myślą o najbardziej wymagającej pracy. Przekłada się to na sporo opcji konfiguracji sprzętowych, które można w łatwy sposób dostosować do konkretnych wymagań projektantów i które zapewniają wydajność w obudowie, którą można dowolnie przenosić. Takie osoby mogą w końcu pracować gdzie i kiedy chcą!
Smukła konstrukcja
Niskonapięciowy model stacji roboczych, ZBook 15u G4 to połączenie ciekawego designu, wydajności i mobilności. Tak naprawdę nie odróżnimy go od standardowego laptopa. Obudowa z magnezu i aluminium zachowana w ciemnej kolorystyce, jest wytrzymała (nie ugina się zbyt łatwo pod naciskiem) i odporna na zabrudzenia. Jak na stację roboczą mamy do czynienia z naprawdę smukłym urządzeniem, z wymiarami 383,3 x 257,7 x 19,9 mm i wadze na poziomie 1,9kg.
Aż dwa wyjścia obrazu
Ponieważ to maszyna przeznaczona do niestandardowych zastosowań, została wyposażona w aż dwa wyjścia obrazu – jedno to VGA, a drugie DisplayPort. Umożliwiają podłączeni dwóch dodatkowych monitorów bez konieczności korzystania ze stacji dokującej HP UltraSlim. Gdy z niej skorzystamy otrzymujemy jeszcze dodatkowo port HDMI (i kilka innych). Na lewej i prawej krawędzi znajdziemy jeszcze port USB 3.0, port USB 3.0 z możliwością szybkiego ładowania, złącze USB 3.1 typu C, gniazdko słuchawkowe/mikrofonowe, czytnik kart SD, czytnik kart Smart Card, gniazdo zasilania oraz gigabitowy port Ethernet. Nieco przeciętnie wypadają głośniki ze wsparciem Bang & Olufsen, które tak jak w większości laptopów HP po prostu są, ani za głośne, ani za ciche.
Ekran z nasyconymi kolorami
Standardowo, tak jak w testowej wersji HP ZBook 15u G4 jest wyposażony w ekran IPS 15,6-cala 1080p z powłoką antyrefleksyjną, chociaż można zamówić wersje 1080p z dotykiem lub UHD – w zależności od potrzeb. Ekran, który znalazł się w testowym egzemplarzy jest jednym z lepszych z taką rozdzielczością. Doskonały kontrast, głęboka czerń i wyraźna biel, a do tego wysoka jasność. To, wraz z bardzo dobrymi kątami widzenia pozwala na wykorzystanie stacji roboczej do projektowania czy montowania profesjonalnych filmów, gdzie bardzo istotne jest dobre skalibrowanie barw i odpowiednia jakość.
Podzespoły z przestarzałą grafiką
Nasza konfiguracja została wyposażona w procesor Intel Core i7-7700HQ z Intel HD Graphics 630 (2,8 GHz, maks. 3,8 GHz z technologią Intel Turbo Boost 2.0, 6 MB pamięci podręcznej L3, 4 rdzenie) oraz kartę graficzną AMD FirePro W4190M (2 GB dedykowanej pamięci GDDR5). Do tego 16GB pamięci RAM DDR4 oraz dysk twardy o pojemności 500GB.
Procesory graficzne w stacjach roboczych nie zostały przeznaczone do gier, więc ograniczona wydajność nie powinno dziwić, ale i tak powinniśmy ją sprawdzić i w grze Wiedźmin 3 udało się na średnich ustawieniach osiągnąć jedynie 18 klatek na sekundę. FirePro od AMD jest tak naprawdę na poziomie starszych układów Intela, ale przecież nie do tego został stworzony. Najważniejsze, że nawet podczas najbardziej wytężonej pracy układ chłodzenia pracuje cicho, dzięki temu, że mamy tutaj niskonapięciowy procesor Intela wentylator prawie cały czas jest w stanie bezczynności. Dobra wiadomość jest taka, że podczas pracy temperatura urządzenia jest akceptowalna i nawet podczas mocnych testów nie odczuliśmy nieprzyjemnego gorąca, nie mieliśmy też do czynienia ze spowalnianiem procesora.
Akumulator z Fast Charge
Akumulator dzięki technologii Fast Charge można naładować do 50% w zaledwie 30 minut. Generalnie, przy umiarkowanym korzystaniu powinien wystarczyć na roboczodzień pracy. Przy minimalnym wykorzystaniu będzie to około 16 godzin, przy większym czas spadnie o połowę, do około 8 godzin.
Wygodna klawiatura
Niebywałą zaletą jest pełnowymiarowa klawiatura, której nie mogło zabraknąć w takiej formie w stacji roboczej, jest podświetlana, rozstaw przycisków zapewnia nam wygodne korzystanie, a w dodatku sprężysty i dobrze wyczuwalny skok pozwala na wygodne pisanie. W środkowej części klawiatury znajduje się mysz TrackPoint, element niezwykle przydatny do obsługi w specjalistycznych programach, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. Swoje podczas pracy robi też wzmocniony, szklany gładzik, który jest wystarczająco duży i precyzyjny, by w wielu sytuacjach skorzystać z niego, a nie dodatkowej myszki. Co ciekawe, klawiatura jest odporna na zalania.
Jak na HP przystało mobilna stacja robocza ZBook 15u G4 to też ochrona najważniejszych danych. Wbudowany moduł Trusted Platform Module (TPM), czytnik kart Smart Card oraz opcjonalny czytnik linii papilarnych pomagają zabezpieczyć dane, wiadomości e-mail i tożsamość użytkowników.
Coś tu nie gra
Procesory niskonapięciowe i stacje robocze. Nie do końca to ze sobą współgra, prawda? Liczymy na to, że wydajność zwiększy się znacznie wraz z najnowszą generacją procesorów i układów graficznych AMD, bo w tej chwili, w połączeniu z tym GPU jest to układ, który faktycznie zadowoli wielu mobilnych użytkowników, którzy mogą zabrać pracę ze sobą praktycznie wszędzie, ale w praktyce do bardziej złożonych zadań i tak wypadałoby wykorzystać mocniejszy sprzęt. Procesory graficzne AMD Fire Pro są już przestarzałe i nie ma szans by zapewniły nam taką wydajność jak układy NVIDIA Quadro. Chyba już doskonale wiecie z jakim GPU stacje robocze wybierać? Na szczęście HP ma w swoim portfolio mase rozwiązań z Quadro. Rozwiązań, które wyprzedzają wielu rynkowych konkurentów.
Na plus wypada smukła konstrukcja oraz ilość portów i dwa wyjścia obrazu, poza tym swoje robi panel IPS z dobrą maksymalną jasnością, kolorami i szerokimi kątami widzenia – można spokojnie pracować w terenie.
HP ZBook 15u G4 to przyzwoity laptop, ale tak naprawdę ciężko go nazwać pełnoprawną stacją roboczą, wszystko przez przestarzały i powolny procesor graficzny, trzymamy kciuki za kolejną, niskonapięciową generację… tylko prosimy, nie z AMD!
Artykuł HP ZBook 15u G4 – test mobilnej stacji roboczej z AMD Fire Pro pochodzi z serwisu TechON.pl - włącz technologię!.